PÓŁWAMPIRZYCA I ŹLI NIEMCY
Nasza bohaterka o kryptonimie BloodRayne jest pół-wampirzycą. Od najmłodszych lat należy do Brimstone Society, gdzie doskonalono jej umiejętności władania bronią oraz uczono wykorzystywania swych nadnaturalnych mocy. Jednak w grze naszą bohaterkę spotkamy już, że tak powiem dojrzałą (w każdym razie ma już duże "kule").

Logo jak logo, nic specjalnego...

Jej zadaniem będzie likwidacja niemieckich tajnych baz, w których naziści jak to zwykle bywa pracują nad tajemniczymi projektami z wykorzystaniem mocy, jak by to ująć, nadprzyrodzonych (pakty z diabłami i takie tam). O urodzie bohaterki nie będę się zbytnio rozwodził gdyż moim zdaniem jest ona sprawą co najmniej dyskusyjną. We wszystkich materiałach o grze napotkałem się na zachwyty i wszelakie "ochy i achy" na temat urody BloodRayne, co moim zdaniem jest przesadą. Prawdą jest, że BloodRayne nie jest znowu jakimś pasztetem. Ma ładną figurę, ale z twarzy przypomina mi moja panią od biologii z podstawówki, a najładniejszą bohaterką gier jak dotychczas jest zdecydowanie Cate Archer z NOLF2!

...ale sama gra to inna para kaloszy

HONOROWI DAWCY KRWI
Jak powszechnie wiadomo, wampirowi bez uzupełniania poziomu krwi w "organizmie" to raczej nie po drodze, więc w grze bardzo często będziemy wykonywali tę czynność. Co więcej jest ona strasznie widowiskowa. Rayne wskakuje przeciwnikowi, jak to się potocznie ujmuje, "na barana" i wgryza się w jego szyję lub zwinnym ciosem powala przeciwnika na ziemię, siada na nim (coś jakby "na jeźdźca") i wysysa życiodajny płyn (krew mam na myśli). Jest jeszcze trzecia metoda. Jak żywo przypomina mi się "sznurowadło" Scorpiona z MORTAL KOMBAT. Rayne wystrzeliwuje w kierunku wstrętnego Niemca łańcuch zwieńczony harpunem i przyciąga go do siebie.

Co robi na końcu nie trzeba tłumaczyć. Ta czynność jest bardzo ważna, gdyż w tej grze przeciwnik będzie pełnił rolę apteczki. Gdy Twój poziom życia zrobi się niebezpiecznie niski, zamiast skosić przeciwnika na przykład z bazooki będziesz musiał wyssać jego krew. Apteczki czy inne "powerupy" w grze się nie pojawią, a z trupów leżących już na ziemi krwi wysysać nie można.

Serwis sprzątający proszony na poziom 2

Czynność ta może nieco utrudniać granie na przykład w ferworze walki, ale Rayne może też używać przeciwnika, z którego właśnie wysysa krew, jako żywej tarczy, jednocześnie strzelając. Naprawdę niesamowity efekt! Nikt nie ma chyba wątpliwości, że gra jest bardzo krwawa. Powiem więcej - nie widziałem na oczy tyle krwi od czasu mojego ostatniego krwotoku z nosa, kiedy to masowo ściekała ze wszystkich ścian u mnie w łazience. W grze jest podobnie. Trup ściele się gęsto, a krew tryska dosłownie dziesiątkami litrów. Jakby tego było mało mamy jeszcze do dyspozycji "bloodrage". Owe krwawe szaleństwo będzie dostępne gdy uzbieramy odpowiedni poziom energii w organizmie. Bohaterka dokona wtedy prawdziwej rzezi przy pomocy przymocowanych do swojego lateksowego kostiumu dwóch mieczy. I to mi się podoba :-) W grze będzie również dostępny tryb "bullet time".

Grad kul i deszcz krwi - to jest to!

PRODUKT PLACEMENT: BloodRayne myje zęby Colgate Total
W demo, które miałem okazję zainstalować grało się naprawdę bardzo przyjemnie. Z grafiką 1024x768, 32 bit (w demie nie dało się zmniejszyć do 16 bitów) i po wyłączeniu filtrowania tekstur i dynamicznych cieni, gra na moim Athlonie 1GHz i ATI Radonie 9000 śmigała pięknie. Drażniącą mnie sprawą i to bardzo był brak możliwości zapisu stanu gry w dowolnym momencie. Oby w pełnej, finalnej wersji produktu to się zmieniło. Podsumowując zapowiada się wyśmienita gra TPP. Czekam z niecierpliwością.